czwartek, 26 kwietnia 2012

Usta i szminka "Olśniewający Kolor" Avon

Zastanawiałyście się kiedykolwiek nad tym jak dziwnym "tworem" są usta? Myślałyście kiedykolwiek o tym, jak bardzo zapracowane są Nasze usta? Ile spełniają funkcji, począwszy od spożywania pokarmów, poprzez odczuwanie, a skończywszy na artykulacji? Wiedziałyście, że kolor naszych ust jest charakterystyczny jedynie dla ludzi?
Nasze ciało jest wielką i zarazem genialną fabryką, w pełni zautomatyzowaną, dlatego pielęgnowanie go może zapobiec awariom. 
Również usta potrzebują pielęgnacji. Czegoś co je odżywi i nawilży lub ochroni przed mrozem, wiatrem i słońcem. Każda z nas może wybrać z tysiąca dostępnych szminek o przeróżnych kolorach i właściwościach. Nie wspomnę o niezliczonej ilości błyszczyków i kremów. Lub o naturalnych "dopalaczach" takich jak miód...


Ile wspólnego z miodem ma szminka "Olśniewający Kolor" z Avon? Nie mam pojęcia.


Nie będę Was zasypywać składem chemicznym, informacjami z ulotek...powiem jedno: genialna!




Przede wszystkim wygodna. Lekka. Delikatna. Trwała. A to co najbardziej przekonało mnie do tej niepozornej szminki, to jej formuła i połączenie koloru z nawilżającym usta żelem. Szminka nie wysusza ust. Delikatnie je podkreśla. Usta wyglądają na pełniejsze i gładsze. Jeszcze jednym ogromnym plusem jest fakt, że szminka się nie klei i nie tworzy na ustach grubego pancerza.


Obecnie używam odcienia Natural Glow i mogę go z czystym sumieniem polecić. Szczególnie tym, które nie mają czasu na poranną medytację przy toaletce ;)

niedziela, 22 kwietnia 2012

Recenzja kremu do rąk Eveline Cosmetics Aksamitne Dłonie

Dłonie są naszą wizytówką, niezależnie od tego czy pracujemy w biurze czy przy taśmie produkcyjnej. Jednocześnie są najbardziej narażoną częścią naszego ciała na działania czynników środowiskowych. W ferworze pracy często zapominamy o codziennej pielęgnacji, a wystarczy tak niewiele by wzmocnić cieniutki płaszcz lipidowy.
Krem do pielęgnacji dłoni i paznokci, to niezbędnik, który powinien znaleźć się w każdej kobiecej torebce. Dzisiaj prześwietlamy eliksir wygładzająco-nawilżający do rąk i paznokci "Aksamitne Dłonie" marki Eveline Cosmetics.

Jeśli chodzi o samą konsystencję kremu, to jest ona stosunkowo lekka. Krem szybko się wchłania, a skóra staje się bardziej miękka w dotyku i elastyczna. Nawet spierzchnięte dłonie nie mogą się oprzeć eliksirowi. Zapach jest przyjemny, świeży, owocowo-kwiatowy.


 

Producent wzbogacił krem o wyciągi owocowe (m.in. cytryna i brzoskwinia) oraz roślinne (aloes, który znany jest ze swoich właściwości leczniczych i łagodzących). Ponadto w kremie znajdziemy również kolagen, który odbudowuje i uelastycznia skórę, dzięki czemu wygląda na młodszą.


Krem jest bardzo wydajny. Przynajmniej ja swoje 100ml opakowanie mam już drugi miesiąc. Wystarczy niewielka ilość kremu by odżywić skórę dłoni.


Jedyny minus jaki zauważyłam w trakcie użytkowania, to zamknięcie. Ponieważ tubka, w której jest krem, wykonana jest z dość miękkiego jak mi się wydaje PET, to przy zużyciu połowy opakowania pojawiają się problemy z otwarciem kapselka. Wszystko się wygina i ciężko odgiąć kapselek za pierwszym razem.

Aksamitne Dłonie Evelline Cosmetics

Poza tym drobnym szczegółem, krem uznaję za wyjątkowo trafiony. Posiada skuteczność drogiego skandynawskiego produktu przy stosunkowo niskiej cenie (ok. 6-8 zł)

Jeśli któraś z Was miała okazję używać tego kremu, zapraszam do komentowania i dzielenia się swoimi opiniami.

czwartek, 19 kwietnia 2012

Recenzja Avon Solutions Beautiful Hydration

Dziś chcę napisać o kremie, który niedawno odkryłam. Generalnie ciężko dopasować do mojej cery krem, który spełniałby wszystkie moje oczekiwania, ale Avon Solutions z linii Blask Nawilżenia jest bliski ideału!


Krem koloryzująco-nawilżający na dzień SPF 20 zawiera aframon madagaskarski - bylina z rodziny imbirowatych, która na dziko rośnie w Afryce i słynie ze swoich właściwości leczniczych. Z ciekawostek - niektóre źródła podają, że ziarna aframonu stosowane były w czasie rytuałów voodoo.


Wracając do kremu...bardzo przyjemny, delikatny zapach. Konsystencja lekka, podobna do lotionów do ciała. Szybko się wchłania i pozostawia wrażenie odświeżające. Główną, moim zdaniem, zaletą kremu są jego właściwości koloryzujące. Krem posiada mikroskopijne drobinki, które dodają skórze blasku i marchewkowego odcienia.


Jednak jeśli czytając "marchewkowy" przychodzi Wam do głowy jakiś przekomiczny obraz twarzy w kolorze pomarańczowym, muszę powiedzieć, że nic bardziej mylnego. Marchewkowa poświata jest delikatna i dostosowuje się do koloru skóry. Osobiście uważam, że dużo bardziej naturalnie i kusząco wygląda na delikatnie opalonej cerze, podkreślając brąz opalenizny.


Regularna cena kosmetyku to ok. 25 zł za 50 ml. Tubka, w której znajduje się krem ułatwia aplikację, szczególnie osobom, które nie przepadają za kręceniem wieczek od słoiczków ;)