niedziela, 19 sierpnia 2012

Blondynka na zakupach: Boot'sowe grzeszki

Kolejna wyprawa do Boot'sa zakończyła się zakupowym szaleństwem. Poszłam po jedną rzecz - wyszłam z czterema :D

W moim koszyku wylądowały:

1. gąbka do oczyszczania twarzy Botanics (użyłam raz i wydaje mi się, że to taki pseudo-konjac. Ale zmywała tłuszcz i brud nawet gdy myślałam, że moja twarz jest już czysta, co było z lekka szokujące. Trochę drapie i się rozwarstwia.)
2. zachwalany przez Nissiax Effaclar Duo (po dwóch użyciach jestem zadowolona. Efektów jeszcze nie ma, ale przynajmniej nie szczypie i nie podrażnia. Zobaczymy jak będzie wyglądać moja armia nieprzyjaciół za miesiąc ;D )
3. oczyszczająca maseczka do twarzy z oczarem i rozmarynem (jeszcze czeka w kolejce)
4. preparat do skórek i paznokci firmy Burt's Bees, który zastąpił dotychczas używany niewypał Avon.
Burt's Bees cudownie pachnie cytrusami i już jestem od niego uzależniona. Co najważniejsze - pięknie odżywia skórki i paznokcie! Myślę, że będzie to mój numer 1!
Natomiast jeśli chodzi o produkt Avon - różany balsam do skórek - używałam sporadycznie, bo wbrew zapowiedziom wysuszał moje skórki i robiły mi się zadziorki. Masakra! Teraz ląduje w koszu :)

Dochodzę do wniosku, że chyba muszę omijać Boot'sa szerokim łukiem ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz